erydan-erid-blog - czereśnie pergamin papierosy dym my
czereśnie pergamin papierosy dym my

Lu:( 1🩵🐋

35 posts

Erydan-erid-blog - Czereśnie Pergamin Papierosy Dym My

erydan-erid-blog - czereśnie pergamin papierosy dym my
Tags

More Posts from Erydan-erid-blog

2 years ago

Bywam niesamowicie żałosną idiotką.

Bywam też urocza.

Częściej jednak żałośnie głupia.

🖤🤭

2 years ago

13♡2♡23

[...]"Toruję sobie drogę całunkami ku górze, twoje miłe mi tak biodra, twoja talia i piersi jak kwiaty dzikie, twój obojczyk, jakby dla mych ust stworzony.

Twe ramiona, każdy zazna w nich ukojenie. Twe serce uśmiech i oczy, tak mi miłe, drogie, twój nos jak kózka zgrabna, Twoja cera śniadna.

Uśmiecham się. Bo ty naprawdę jesteś i chcesz być moja."

"Nawet tego nie usłyszysz, bo spoczywasz mi luba, odprężona, na piersi."

"It's you, it's you, it's all for you... Everythink I do for you..."

Fragment pochodzi z mojego najnowszego opowiadania na wattpadzie:

erydanerid: "Róża koloru pomarańczy"

13223
13223
13223
13223
13223

13223
2 years ago

Z uskrzydlającego spotkania 🫠💕31.03.

Z Uskrzydlajcego Spotkania 31.03.
Z Uskrzydlajcego Spotkania 31.03.
Z Uskrzydlajcego Spotkania 31.03.
Z Uskrzydlajcego Spotkania 31.03.
2 years ago

Photoblog #02.18.

🪅♟️🪷

Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
Photoblog #02.18.
2 years ago
[...] "On Sam Mia Sw Wykwintne Mroczn Stron. Nie Rk Smutn. Mwimy O Mrocznej. Appius By Narcyzem. Jak

[...] "On sam miał swą wykwintne mroczną stronę. Nie rąk smutną. Mówimy o mrocznej. Appius był narcyzem. Jak na niespełnionego kochanka litery przystało.

Gorąco lubił w swej wyobraźni być okrutnikiem, manipulował ze smakiem ludzkość i nie raz doprowadzał ją do klęski. Ludzkość tańczyły jak im zagrał; chłodno ubarwionego walca, by oni popadli niczym muchy. - W jego głowie. I cholera! Jak wielka była jego słabość do dramatyzowania i popadania w skrajności i niestabilności! Zróbcie z tym faktem co chcecie. On cieszył swój mrok desperacją.

W swej głowie, byłby gotów wyzionąć ducha, by wywołać i oglądać poczucie winy. Był masochistą i był w tedy taki zimny.

To go - co prawda w sobie najbardziej niepokoiło. Patrząc na siebie, przypomniał sobie, że i anioł może być okrutny. -Mówiłam, że był narcyzem?

Czy ty już wiesz, jak odkrywcze jest odkrycie swej "złej" strony?

To szalenie interesujące."