Erydan-erid-blog - Czereśnie Pergamin Papierosy Dym My

More Posts from Erydan-erid-blog
Bywam niesamowicie żałosną idiotką.
Bywam też urocza.
Częściej jednak żałośnie głupia.
🖤🤭
13♡2♡23
[...]"Toruję sobie drogę całunkami ku górze, twoje miłe mi tak biodra, twoja talia i piersi jak kwiaty dzikie, twój obojczyk, jakby dla mych ust stworzony.
Twe ramiona, każdy zazna w nich ukojenie. Twe serce uśmiech i oczy, tak mi miłe, drogie, twój nos jak kózka zgrabna, Twoja cera śniadna.
Uśmiecham się. Bo ty naprawdę jesteś i chcesz być moja."
"Nawet tego nie usłyszysz, bo spoczywasz mi luba, odprężona, na piersi."
"It's you, it's you, it's all for you... Everythink I do for you..."
Fragment pochodzi z mojego najnowszego opowiadania na wattpadzie:
erydanerid: "Róża koloru pomarańczy"






Z uskrzydlającego spotkania 🫠💕31.03.




Photoblog #02.18.
🪅♟️🪷








![[...] "On Sam Mia Sw Wykwintne Mroczn Stron. Nie Rk Smutn. Mwimy O Mrocznej. Appius By Narcyzem. Jak](https://64.media.tumblr.com/a670b1743ddf8f411af7f57ca0fab63c/c080ddd20cec3a8a-16/s500x750/3da0d256ac352b494593882e026a0af4e6d6ef28.jpg)
[...] "On sam miał swą wykwintne mroczną stronę. Nie rąk smutną. Mówimy o mrocznej. Appius był narcyzem. Jak na niespełnionego kochanka litery przystało.
Gorąco lubił w swej wyobraźni być okrutnikiem, manipulował ze smakiem ludzkość i nie raz doprowadzał ją do klęski. Ludzkość tańczyły jak im zagrał; chłodno ubarwionego walca, by oni popadli niczym muchy. - W jego głowie. I cholera! Jak wielka była jego słabość do dramatyzowania i popadania w skrajności i niestabilności! Zróbcie z tym faktem co chcecie. On cieszył swój mrok desperacją.
W swej głowie, byłby gotów wyzionąć ducha, by wywołać i oglądać poczucie winy. Był masochistą i był w tedy taki zimny.
To go - co prawda w sobie najbardziej niepokoiło. Patrząc na siebie, przypomniał sobie, że i anioł może być okrutny. -Mówiłam, że był narcyzem?
Czy ty już wiesz, jak odkrywcze jest odkrycie swej "złej" strony?
To szalenie interesujące."